środa, 2 listopada 2016

Można zaczynać :) Szał bombkowy uważam za otwarty !!!

Przez ostatnie dwa miesiące robiłam bombki.
Było czasami ciężko, moja ciąża oraz półtoraroczny brzdąc, nie dawali  momentami pracować.
Ale udało się.
Efekty mojej pracy, będę przedstawiała w kolejnych dniach.
Mam nadzieję, że się spodobają i wprowadzę Was pomału w magiczny czas
jakim są Święta Bożego Narodzenia.






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz